czwartek, 22 stycznia 2015


   Niestety nie będzie to długi post, ponieważ sam sen również nie był treściwy. Chcę się tylko podzielić gł. tematyką. Otóż... jak na prawdziwego, twardego i dorosłego mężczyznę przystało we śnie nawiedziły mnie... papużki faliste. ; u ; 
No dajcie spokój, skąd one przyfrunęły do mojej głowy to ja nie wiem. Ale były takie kochane i słodkie. Najlepsze jest to, że występowały w dwóch snach. W pierwszym, (drugi był o czymś mniej ważnym) i w trzecim. Z początku były one w biurze w pracy. :D Latały swobodnie i gdy wszedłem do środka zostałem poinformowany by na nie uważać. Jedna siedziała na monitorze, druga na parapecie, a trzecia w klatce. Z resztą, podobnie jak te papużki ze snu nr 3 choć te były w klatce u nas w domu. Dokładniej w kuchni (dla dociekliwych w miejscu, gdzie teraz stoi chlebak).

Takie słodziaki.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz