niedziela, 13 lipca 2014

PORANEK, DROPS I...


  Nie jedna osoba już się przekonała, że mam ciekawskiego... ptaszka. Mój podopieczny o wyżej wymienionym, słodkim i kalorycznym imieniu nocą sypia na klatce. Powód? Nie chce wlatywać do środka i wieczorami przysypia albo koło telewizora albo właśnie na klatce. Wiąże się to z tym, że codziennie gdy się budzę on już kursuje w powietrzu po pokoju albo robi nalot na łóżko. Śpiewu oczywiście też nie brakuje. 
  
  Wczoraj ptaszyna zainteresowała się zwisającym prześcieradłem z łóżka, nie mogłem się oprzeć i nakręciliśmy go :) Filmik jest krótki ponieważ no, nie ukrywajmy nie ma na nim nic niezwykłego.