środa, 15 czerwca 2016

NOWY POMYSŁ KULINARNY

   W tym tygodniu postanowiłem wprowadzić coś nowego do mojego jadłospisu. :) Mianowicie... ciecierzycę. Przyznam się, że nigdy wcześniej jej nie jadłem, dopiero wczoraj, w pracy "wylizałem" z ciekawości pojemniczek koleżanki, po humusie. Dla osób mnie fascynujących się kuchnią wyjaśniam, objaśniam. Humus: pasta z mielonych, gotowanych ziaren ciecierzycy z dodatkami lub bez. Posmakowało mi i postanowiłem zakupić owe warzywo strączkowe. Dostałem to w Lidli o takie właśnie opakowanie:
Tu powinno być zdjęcie

Dobra szukałem w google zdjęcia i nie mogłem znaleźć. xd Nie ważne...

W każdym bądź razie jest to suszona ciecierzyca, nie z puszki. Planuję zrobić z tego 3 rzeczy. Po pierwsze: prażona ciecierzyca. Ugotowana, obtoczona w przyprawach i wrzucona do piekarnika jest podobno pyszna i chrupiąca. 



Po drugie: ciecierzyca usmażona z warzywami i pomidorami z puszki, coś a la curry. To planuję zrobić na jakiś sobotni obiad.


No i oczywiście wspomniany wcześniej humus, do kanapek. Zmielę ziarna z dodatkiem suszonych pomidorów, ząbka czosnku, soli, ostrej papryki i należałoby dodać tahini ale nie będę specjalnie kupować. Sam zmielę podprażone ziarna sezamu i na jedno wyjdzie. c: Pod koniec sok z cytryny i pietruszka. Będzie pysznie... przynajmniej mam taką nadzieję bo jak czytałem, ciecierzyca jest bardzo zdrowa. <3 Zrobię wszystkie warianty i Wam napiszę wrażenia.