niedziela, 6 lipca 2014

POGODO NIE SZALEJ.


GORĄCO!!!
  Jejku siedzę niemalże goły i ciągle mi duszno. Nienawidzę takiej pogody powyżej 25 stopni- mówię tu o odczuwalnej bo przecież 25 stopni w słońcu oznacza 28-29 :]
Zawsze powtarzam, że zimno jest bardziej wyrozumiałe. Łatwiej się ogrzać, sweter, herbata, kocyk... a ochłodzić? Kurde nie zawsze można siedzieć w wannie, ewentualnie klimatyzacja wchodzi w grę.
Wiecie, że jak jest taki upał to ja z domu wcale nie wychodzę? haha No chyba, że muszę do pracy czy coś. 
Za tydzień planuję jechać z takimi jednymi osobami na działkę i mam nadzieję, że nie będzie takich upałów.
No dobrze teraz czas na reklamy... puszczam fajną nutkę. Wracam za 2min. i 55s ;)


Przesłuchane? Jak nie to wracaj tam na górę i słuchaj. Tak? No to możesz czytać dalej moje wypociny- to słowo idealnie komponuje się z dzisiejszą pogodą.

  Na prawdę nie rozumiem tych co lubią takie upały. Co w tym przyjemnego? Odczucie gorąca- jak przy gorączce, pot leci po plecach do tyłka brrr... nic się nie chce, słońce parzy, no nie pojmuję tego. Może mi ktoś to wytłumaczy, bo jestem tego ciekawy. Owszem, może być gorąco ale jak się siedzi w wodzie nad Bałtykiem albo chociaż w basenie. Jednak i to nie jest wystarczające bo przecież nie da się siedzieć w wodzie 24h na dobę. Wychodzę z wody i co? Po 15 min. znowu gorąco.
Będę bardzo wdzięczny jeśli ktoś mi opowie o swojej miłości do temp +30 i w górę.

Teraz z innej beczki: jest 17:17 - kto o mnie myśli? c: No ba! Kurde ja! Przecież piszę o sobie...



PS. Zauważyłem, że na tym blogu ciągle marudzę ; u ; hmmm tylko tu? (...no dobra nie tylko).