Inspiracji szukałem w kraju, w którym ludność posiada wrodzoną cechę ułatwiającą im użeranie się z jaskrawymi promieniami słońca dnia codziennego. Skośne oczy. ;] Lubię azjatycką kuchnię co nie znaczy, że sam stworzyłem danie od zera. Skorzystałem tylko z gotowej mieszanki warzyw. ;c
Smakowite? ^ ^
Może wygląda na skomplikowane, ale jeśli nie bawimy się w krojenie warzyw to prosta sprawa. Użyłem chińskiej mieszanki warzyw (mrożonka). Wrzuciłem ją na rozgrzaną odrobinę oleju podsmażyłem, dodałem kilka łyżek wcześniej ugotowanego ryżu i doprawiłem. Dolałem trochę sosu sojowego, sosu teriyaki, dwie szczypty imbiru, minimalną ilość soli i wszystko razem chwilę podsmażałem. Efekt? To co zjadłem widzicie wyżej. :) A... zapomniałem. Wsypałem jeszcze przyprawę chińską, która była w mrożonce. Sądzę jednak, że i bez niej można się obyć. Należałoby dodać tylko nieco więcej przypraw by zaostrzyć smak.
Naprawdę polecam takie danie. Jest bezmięsne i lekkie, a właśnie dziś miałem ochotę na taki rarytas.
PS. Teraz muszę uciekać do kuchni zrobić chleb. - mógłbym w niej spędzić cały dzień. <3
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń