Po drugie chciałbym życzyć wszystkim zdrowia. Ostatnio dookoła mnie pojawia się coraz więcej osób z kłopotami ze zdrowiem. Chciałbym z całego serca byście się lepiej czuli, żeby wszystko szło po Waszej myśli. Nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo się przejmuję Waszym zdrowiem i jak smuci mnie każde Wasze złe samopoczucie i stan. Zawsze chciałem być opatrunkiem na czyjeś rany i nie zmieniło się to do dziś. Potrzebujecie wsparcia czy rozmowy- zawsze będę. Wystarczy tylko, że chcecie. No właśnie... wystarczy mi "zawołanie" jakiś sygnał, gest. Niestety to stało się ostatnio rzadkim zjawiskiem. Nie lubię gdy ktoś wyraźnie mnie potrzebuje ale bezpośrednio się nie odezwie. Widzę to i teraz. Wiem, że pewna osoba czeka aż napiszę, niestety biorąc pod uwagę nasze ostatnie relacje nie zrobię pierwszego kroku- nie tym razem.
Wracając do tematu świąt. To, że życzę Wam jak najlepiej to już wiecie. Jednak wtajemniczę Was w coś jeszcze... Strugałem dziś jajka. Bolało ale jak ładnie wyszło. *u* Dobra, dobra- normalne jajka.
Napociłem się nad nimi niemiłosiernie, strugałem nożykiem, takim do tapet i szło to bardzo wolno. Wcale nie dały się tak łatwo zarysować. Oto co stworzyłem:
Cud techniki i plastyki może to nie jest ale nie ma to jak własna robota.
Wesołych Świąt!