Pierwszego choć podróbkę bo bez ceryfikatu zjadłem w pt. Wczoraj pochłonąłem połowę takiego, który najbardziej przypominał oryginał, tylko wagą się różnił. Dziś wciągnę drugą połowę, :D
Mmmm... migdałowo makowa masa wewnątrz sprawia, że moje kubki smakowe szaleją.
Uwielbiam go!
Ale wiecie co... mimo tego, że jest długi weekend to ja zasypiam wcześniej niż normalnie. Ostatnie rekordy były po 20. Sam sobie dzień skracam ale trudno... Nie mam co robić to idę spać. ;) Dziś jest szary i mglisty dzień, a to potęguje uczucie senności. Cóż zrobić? Eh... wyrzucę śmieci i pójdę po coś... do sklepu... tak... po piwo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz