Tak... wyłączyłem konto na asku.
Jestem jaki jestem jednak sądzę, że należy się Wam kilka zdań wyjaśnienia. Poznałem na Asku wielu wspaniałych ludzi, z którymi świetnie mi się pisze- nie zaprzeczę. Jednak przez ten portal spotkało mnie też wiele przykrości. To co robiłem i to do czego miały wgląd niemal wszystkie osoby przynosiło ból i cierpienie nie tylko im, ale też mi. Wspominałem o "cinusiowym okresie" taki właśnie okres miałem ostatnio. Przechodziłem konflikt z dwoma osobami, kolejna osoba mnie sobie podarowała i tak oto złapałem słynnego w dzisiejszych czasach dołka.Jak zapewne kilka osób wie, nie lubię gdy ktoś wtrąca się w moje sprawy i zabiera mi moją "własność". Nie mogłem dłużej patrzeć jak moi znajomi przywalają się do moich. Może to samolubne myślenie ale nienawidzę tego. Samo nie wchodzenie na profil przyjaciela/przyjaciółki nie załatwiłoby sprawy- zawsze mnie to kusi. Gdy dochodzi do tego niewinny flirt to wtedy się we mnie gotuje- robię się niegrzeczny do osoby, która się przystawia do nieodpowiedniego askowicza.
Jestem słaby pod względem wytrwałości, dodając do tego zły humor musiało się to tak, a nie inaczej skończyć.
Czy włączę aska? Nie wiem. Obiecałem sobie i innym osobom, że nie zbliżę się już do żadnej nowej istoty ludzkiej- bo jak się zbliżę to się zauroczę, jak się zauroczę to będę ranić.
Muszę skupić się na tym w czym teraz siedzę i to pielęgnować, a nie szukać kolejnych wrażeń. Powiem jedno... jeśli wrócę, za kilka dni, za tydzień, za dwa... to wrócę odmieniony. Nie będzie flirtowania i nikt już nie dostanie mojego numeru gg.
Za wszelkie niedogodności przepraszam.
Myslisz tylko o sobie, niektore osoby naprawde Cie kochaja, lubia, szanuja itp. a Ty je po prostu kladziesz w odstawke... Nie spodziewalam sie tego po 24-letnim chlopaku, ktofy zawsze byl mily, zabawny, troskliwy... Wiedz tylko, ze tesknimy za Toba i nie chcemy zebys sie zmienial, bo nie zmienisz siebie, jestes tym kim jestes. Jestes po prostu Soba. I w takim wydaniu jestes najlepszy.
OdpowiedzUsuńJejku... dziękuję Ci za te słowa, kimkolwiek jesteś. Naprawdę się popłakałem. Przechodzę przez trudne okresy i miewam momenty załamania. To nie tak, że myślę tylko o sobie, przeciwnie... poświęcam się dla innych.
OdpowiedzUsuńNigdy nikt mi tak nie powiedział jak Ty, wezmę sobie to do serca.
Gdy to pisałam, nie chciałam żebyś płakał prze ze mnie ;) Po prostu ludzie lubią Cię za to jaki jesteś, dla nich nie musisz się zmieniać, ponieważ oni już zaakceptowali Ciebie i całe Twoje jestestwo, które reprezentujesz. Ja Cię lubię za to kim jesteś i osobiście - wiem, że zabrzmi to egoistycznie - nie chciałabym żebyś się zmieniał. Zarażasz ludzi radością i uśmiechem, potrafisz pocieszyć, gdy są zdołowani. To jest moje zdanie i droga Passifloro, bardzo dobrze, że się ze mną nie zgadasz. Gdyby świat miałby takie same poglądy, takie same zainteresowania i takie same zdanie, byłby nudny, nieprawdaż? Pozdrawiam :)
UsuńDZIĘKUJĘ! Wracam do Was ♥
UsuńPrawda. prawda :) Passiflora
UsuńHej :) Jakiś czas nie było mnie na asku, a gdy już się pojawiłam patrzę a Ciebie nie ma......... :( Szkoda ale rozumiem Twój wybór i nie zgadzam się z pierwszym komentarzem. Masz prawo robić to co chcesz, by być szczęśliwym i jeśli taki jest Twój wybór to tylko i wyłącznie twoja sprawa i nikt nie powinien się w to mieszać. Każdy z nas jest po części egoistą, ponieważ każdy che być szczęśliwy i ma do tego prawo. Pozdrawiam i życzę powodzenia :) Passiflora
OdpowiedzUsuńHej :) dzięki za wiadomość i dobre podejście. Co zrobię? Jeszcze nie wiem.
Usuń